Path of Exile 2 Crafting: Co Wiemy o Zmianach?

POEDivineOrb.com - Sklep z walutą do Path of Exile

Tresc: [

Słuchaj uważnie, Wygnańcze.

Przez lata we Wraeclast naszą rzeczywistość kształtowały kule – Chaosy, Exalty, Divine’y. Rzucaliśmy je na przedmioty z nadzieją, modlitwą lub zimną kalkulacją, tworząc potężne narzędzia zniszczenia. Ale nadchodzi zmiana. Path of Exile 2 ma na zawsze odmienić to, co znamy jako crafting. Jako weteran, który przetopił tysiące orbów, czuję ten dreszcz ekscytacji i niepewności. Przyjrzyjmy się, co wiemy o rewolucji, która czeka za rogiem.

Koniec z Orbokracją? Złoto i Nowe Materiały

Największa i najbardziej szokująca zmiana zapowiedziana przez Grinding Gear Games to odejście od systemu, w którym waluta (orby) jest jednocześnie materiałem rzemieślniczym. W Path of Exile 2 te dwie funkcje zostaną rozdzielone.

Złoto (Gold) stanie się główną walutą handlową. Będzie wypadać z potworów i służyć do handlu z NPC oraz, co najważniejsze, z innymi graczami. Koniec z ustalaniem cen w Chaosach! To uprości ekonomię i uczyni ją bardziej przystępną, zwłaszcza dla nowicjuszy.

Materiały rzemieślnicze, takie jak esencje, fossile czy nowy, tajemniczy materiał, będą teraz służyć wyłącznie do tworzenia i modyfikowania przedmiotów. Nie będziesz już stawał przed dylematem: „Czy rzucić tego Exalta na pierścień, czy kupić za niego nową zbroję?”. To fundamentalna zmiana filozofii gry.

Co to oznacza w praktyce? Crafting stanie się bardziej celowy i mniej losowy. Będziemy zbierać konkretne komponenty do osiągnięcia konkretnych celów, zamiast uprawiać hazard z użyciem waluty. To zmiana, na którą wielu z nas czekało. Przygotowanie się na nią już teraz, na przykład poprzez gromadzenie zasobów w PoE 1, może być sprytnym ruchem. Serwisy takie jak MMOHANDEL już teraz odnotowują wzmożony ruch, bo weterani wiedzą, że stara waluta może mieć jeszcze swoją wartość, chociażby sentymentalną.

Nowy Interfejs i Proces Craftingu

Zapomnij o chaotycznym klikaniu w ekwipunku. Path of Exile 2 wprowadzi dedykowane stanowiska rzemieślnicze i nowy, przejrzysty interfejs. Z tego, co pokazano, proces będzie wyglądał mniej więcej tak:

  1. Wybierasz bazowy przedmiot.
  2. Używasz materiałów, aby „odblokować” lub „zamrozić” pożądane modyfikatory (afiksy).
  3. Stosujesz inne materiały, aby losować lub zmieniać pozostałe, niezablokowane modyfikatory.

System ten przypomina nieco to, co znamy z Harvest, ale ma być rdzeniem craftingu, a nie tylko dodatkiem z ligi. Celem jest danie graczowi większej kontroli. Zamiast setek prób w nadziei na trafienie T1 życia i dwóch T1 odporności, będziemy mogli pracować nad przedmiotem krok po kroku. To sprawi, że tworzenie „dobrych” przedmiotów będzie łatwiejsze, ale stworzenie tych „perfekcyjnych”, lustrzanych, wciąż pozostanie domeną największych mistrzów rzemiosła.

Taka zmiana może całkowicie przewartościować rynek. Przedmioty „prawie idealne” mogą stać się bardziej dostępne, podczas gdy te z perfekcyjnymi synergiami będą jeszcze droższe. Już teraz warto o tym myśleć. Skompletowanie idealnego setu w PoE 1, zanim te zasady wejdą w życie, to dla wielu priorytet. Znam wielu graczy, którzy w tym celu korzystają z MMOHANDEL, by zrealizować swoje wymarzone projekty, póki stare zasady wciąż obowiązują.

Co ze starymi systemami? Harvest, Bestiary, Delve

Chris Wilson i jego zespół zapewniają, że najlepsze elementy starych systemów rzemieślniczych znajdą swoje miejsce w PoE 2. Możemy się spodziewać, że:

  • Esencje powrócą, być może w zmodyfikowanej formie, jako sposób na gwarantowanie konkretnego afiksu.
  • Fossile i rezonatory mogą zostać włączone jako sposób na wpływanie na pule modyfikatorów podczas losowania.
  • Bestiariusz Einara prawdopodobnie nadal będzie oferował unikalne opcje rzemieślnicze.

Kluczem będzie integracja. GGG chce, aby wszystkie te systemy tworzyły spójną całość, a nie były oddzielnymi „wyspami” craftingu. To ambitny cel, ale jeśli się powiedzie, rzemiosło w PoE 2 będzie najgłębszym i najbardziej satysfakcjonującym systemem w historii gatunku aRPG.

Moje przemyślenia jako Weterana

Wygnańcze, ta zmiana jest jak nadchodzący kataklizm – ekscytująca i przerażająca zarazem. Z jednej strony, tęsknię za dreszczykiem emocji, gdy rzucasz Exaltem i zamykasz oczy. Z drugiej, cieszę się na myśl o bardziej przemyślanym i kontrolowanym procesie. To demokratyzacja craftingu, która otworzy go dla szerszego grona graczy.

Moja rada? Ciesz się obecnym systemem, póki trwa. Wykorzystaj go do maksimum. Jeśli masz marzenie o stworzeniu jakiegoś przedmiotu, zrób to teraz. Nie bój się korzystać z pomocy, jaką oferują zaufane platformy, takie jak MMOHANDEL. A gdy nadejdzie PoE 2, bądź gotów uczyć się wszystkiego od nowa. Bo we Wraeclast jedyną stałą jest zmiana. I to właśnie kochamy w tej grze.